Myśląc o zabawkach edukacyjnych od razu kojarzymy puzzle, przeróżne klocki, i wszystkie grające sprzęty śpiewające o kolorach, kształtach czy cyfrach. A tak naprawdę pod pojęciem zabawki edukacyjne mieszczą się wszystkie, które potrafią czegoś nauczyć. Zabawką edukacyjną może być lala, dzięki której maluch nauczy się wrażliwości i przytulania gumowej dzidzi. Mogą to być klocki, które nauczą budowania konstrukcji, pudełka do wkładania jedno w drugie. Może to być stragan, dzięki któremu dziecko będzie naśladować różne scenki albo warsztat do konstruowania. Wszystko zależy od wieku, ale nie mam wątpliwości, że każda zabawa może uczyć, a każda zabawka może mieć funkcje edukacyjne.
Dlatego wybierając zabawki dla Igi, nie kieruję się tylko tym co rozwijają i w jaki sposób. Kieruję się przede wszystkim tym, na ile będą ciekawe i angażujące. Czy jeśli pokażę jej funkcjonalności danej zabawki, to czy będzie w stanie pobawić się nią samodzielnie.
Pamiętacie nasz sorter domek i piramidę pudełek z uroczą żyrafką Sophie? Mamy je już ponad pół roku i Igusia tak bardzo je uwielbia, że ostatnio nasza półeczka z zabawkami powiększyła się o dwa kolejne okazy z tym motywem. Musze przyznać, że ta seria Janod jest wyjątkowo przepiękna.
No dobra, a teraz przyznać się! Kto za dzieciaka nie bawił się wańką – wstańką i nakręcanym bąkiem?
To przecież klasyk jeśli chodzi o zabawki edukacyjne dla niemowląt. No nie znam dziecka, które by nie uwielbiało.
Zabawa jest przednia, na początku układanie w nieważne jakiej kolejności, ważne żeby wszystko jakoś weszło. Potem gdy maluch coraz bardziej kumaty, zaczyna się układanie od największego do najmniejszego. Dla nas hicior od pierwszego ułożenia.
I oczywiście żyrafa, która jest przepiękna. Uwielbiam tą zabawkę za detale.
Piramidę wańka – wstańka kupisz tutaj.
Piramidę z pudełek kupisz tutaj.
Dugą nowością na naszej półce są drewniane klocki 6w1 z Żyrafką Sophie.
Sama takie klocki miałam w dzieciństwie, potem Mikoś miał takie z motywem czeskiego przyjaciela Krecika. Cztery klocki, sześć obrazków, każdy cieszy oko, i dla ułatwienia znany jest z piramidki, którą mamy od kilku miesięcy, więc to zmniejsza poziom trudności. Co prawda do puzzli jeszcze nam daleko, ale te klocki są rewelacyjnym wstępem do puzzlowej miłości.
Klocki z Żyrafką Sophie kupisz tutaj.
A teraz gratka dla fanów zjeżdżalni! Przy okazji roczku, polecałam Ci fajną zjeżdżalnię dla hantli, którą Iga dostała od dziadziów pod choinkę.
Tak bardzo jej się ta zabawka spodobała, że poszliśmy o krok dalej i dostała przepiękny kulodrom z motywem gąsienicy.
Fajna zabawka to mało powiedziane. Bawimy się nią wszyscy na zmianę – I. oczywiście, Mikoś, no i ja! Bo kto powiedział, że fajne zabawki są tylko dla dzieci? Dla starych trochę też.
Kulodrom to dwupiętrowa rampa z namalowaną uroczą łączką oraz okienkami, przez które można wrzucać piłeczki, by toczyły się w dół. Trzy fioletowe piłeczki w różnych odcieniach razem tworzą przecudną gąsiennicę. Na końcu toru znajduje się dzwoneczek, który daje znać, że piłeczka dotarła do celu. No mega to jest!
Kulodrom Gąsiennica kupisz tutaj.