Poranki bywają ciężkie i chciałoby się trochę poleniuchować. Ale nie ma kiedy, bo zanim jeszcze otworzę oczy, słyszę okrzyki radości, że to już dzień i… Mamo, wstawaj! Dwie słodkie stópki wciskają mi się między żebra, a małe paluszki próbują mi pomóc otworzyć oczy. Pierwsze kroki kierujemy do kuchni, bo przecież od momentu przebudzenia apetyt już wilczy. Trzeba zrobić coś pysznego, by dzień zaczął się wspaniale. Robimy placki. Ostatnio nasze ulubione. Pyszne, sprężyste i trochę chrupiące. Najlepiej smakują nam z owocami i domową konfiturą, którą Tata (tak! serio) robi co lato. To nasze najważniejsze zapasy, najlepiej smakują wyjadane palcem ze słoika. Wraz ze słodyczą truskawek ze słoika wygląda do nas letnie słońce.
Składniki:
- 2/3 szklanki mąki pszennej
- 1/3 szklanki mąki kukurydzianej
- 3/4 szklanki mleka
- 1 duże jajko
- 1 czubata łyżka roztopionego masła
- 2 płaskie łyżki cukru (jedna z nich waniliowego)
- szczypta soli
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
Placki robi się w kilka chwil, ale i tak Miko podjada zanim zdążę je podać na stół. Wystarczy połączyć wszystkie składniki na ciasto, tak aby uzyskać jednolitą masę pozbawioną grudek. Najłatwiej jest to zrobić za pomocą blendera. Ja do tego używam Babycooka. Powstała masa powinna być konsystencji nieco gęstszej niż ciasto naleśnikowe. Jeśli masa będzie za gęsta, można dodać jeszcze odrobinę mleka. Potem odstawiam pod przykryciem na kilkanaście minut. Chyba, że mały brzuch już głośno burczy, wtedy musi wystarczyć dosłownie kilka minut.
Następnie rozgrzewam patelnię i smażę placuszki ( bez dodatkowego tłuszczu, bo masełko w cieście zrobi już swoje). Odwracam na drugą stronę, gdy na powierzchni pojawią się pęcherzyki powietrza. Smażę kilka chwil z drugiej strony i gotowe.
Potem pozostaje już tylko kwestia wyboru dodatków. Lato pod tym względem zawsze jest wyjątkowe, bo mamy wtedy wysyp najlepszych owoców, które razem z jogurtem naturalnym stanowią idealne dopełnienie. Od maja zwykle zajadamy się już truskawkami, a to idealny moment, żeby zrobić zapasy domowych pysznych konfitur na zimowe poranki z placuszkami.
Zostaw komentarz!